Są takie chwile w życiu człowiek, do których pomimo upływu lat ciągle się wraca.
14 czerwca 2012 roku odbyłam szczególną, sentymentalną podróż do przedszkola nr 3 w Płońsku. Spotkanie było dla mnie wyjątkowe dlatego, że sama wiele, wiele lat temu chodziłam do tego właśnie przedszkola.
I pamiętam tamten czas jako coś fantastycznego. Nie wiem, może to zasługa takiego, a nie innego miejsca, że świat dziecięcy jest mi cały czas tak bliski.
Niesamowitym przeżyciem było dla mnie wejście do budynku po tylu latach. Te same sale, te same drzwi, schody, taras korytarze, tak samo skrzypiał parkiet na piętrze, tak samo mile wychowawczynie… ech, łza się zakręciła w oku.
Przedszkolaki (siedzące na dywanie tak jak ja kiedyś siedziałam) z uwagą słuchały moich wierszy, recytowały te, które same umiały, śpiewały.
Dziękuję Pani Dyrektor za zaproszenie, a wszystkim pracownikom i dzieciom za miłe przyjęcie. Wracam ciągle do tamtego dnia z nadzieją, że jeszcze kiedyś spotkamy się na ul. Wolności 18